Wspaniałe miejsce, cudowni ludzie. Takie jest właśnie Chełmno. Było nam niezwykle miło tam zagościć po 10 letniej przerwie. Przyjemność tym bardziej większa, że czujemy się tam jak w domu. Nasza Maryla pochodzi bowiem z tego miasta. Było fantastycznie. Profesjonalne przygotowanie techniki i świetna organizacja całości, a co najważniejsze gorrrrąca publiczność :). Fajnie, że przyszliście i że bawiliście się razem z nami 🙂
![CHEŁMNO – WALENTYNKI [FILM]](https://www.alibii.pl/wp-content/uploads/2017/02/MWWWCHDSC04426-1080x675.jpg)
Zobacz najnowszy film z naszego koncertu w Chełmnie w dn. 14.02.2017r. Wystąpiliśmy tam na zaproszenie Miasta Chełmno. Klip zrealizowaliśmy sami, wprost ze sceny, przy pomocy smartfonu 🙂 Mamy nadzieję, że oddaje on gorącą atmosferę tego wydarzenia. Zapraszamy do obejrzenia.
Hity Prlu – pierwszy raz w roku 2017! 🙂 Zawędrowaliśmy do Starego Pola k. Elbląga. Ileż to razy tam przejeżdżaliśmy… Tamtędy wiedzie nasz szlak podróżnicy do Elbląga, Braniewa i dalej na północ. A nigdy nie było okazji, by się zatrzymać. Aż w końcu. Otrzymaliśmy zaproszenie na świetną imprezę. Mieszkańcy zorganizowali sobie bal z klimacie PRL. Był salceson, oranżada, śledzie, ogórki i stroje z epoki. Wszystko świetnie z organizowane. Był też pan Arek tenor z miejscowego chóru, który odśpiewał wielki przebój razem z Marylą. Było naprawdę fajnie. Dziękujemy za zaproszenie 😉
Nowy Rok przywitaliśmy na scenie u naszych starych przyjaciół w Drawnie. Jest to niewielkie miasteczko w zachodniopomorskiem. Tradycją miejscowości jest to, że co roku organizowany jest tam bal sylwestrowy pod chmurką. Na Rynku Miejskim gromadzą się mieszkańcy i ich goście. Jest wspólny szampan, życzenia i fajerwerki. Atmosfera iście rodzinna, bo wszyscy się tam znają. My również nie byliśmy tam po raz pierwszy. Cieszymy się, że mogliśmy muzycznie przywitać Nowy Rok razem z mieszkańcami Drawna. Dziękujemy Wam za wyśmienitą zabawę i życzenia. Jak zawsze u Was – było super! 🙂
W miejscowości Lutowo wystąpiliśmy podobno eksperymentalnie. Nigdy wcześniej nie organizowano tam koncertu zespołu estradowego. Tym bardziej było to dla nas wyzwanie. Jak się później okazało, nie taki „diabeł straszny”. Było naprawdę fajnie. Naszą garderobą było miejscowe przedszkole. Ależ miło było posiedzieć na małym krzesełku, przy małym stoliku, albo zwyczajnie poleżeć na dywanie 🙂 Sam koncert wyśmienity. Było strasznie gorąco, ale my, ciepłolubne istoty, radzimy sobie z takim klimatem, bez kłopotu.
Najnowsze komentarze