To nie był nasz pierwszy występ na Kaszubach, ale pierwszy w Sominach i w gminie Studzienice. Zaskoczył urok miejscowości i miejsca w którym Jarmark Kaszubski zorganizowano. Strasznie baliśmy się o frekwencję, bo jadąc na koncert dopadła nas potworna ulewa. Na miejscu okazało się, że owszem, przerzedziło się na parkiecie, ale koncert z pewnością się odbędzie. I warto było czekać. Impreza przesympatyczna, uśmiechnięci ludzie i rozśpiewane towarzystwo.
Najbardziej jednak urzekła nas gościnność organizatorów. Przepyszne słodkości przed koncertem i mała biesiada po koncercie! To w dzisiejszych czasach już rzadko się zdarza. Była też prawdziwa kaszubska tabaka J. Dziękujemy za gościnę i za zaproszenie.